poniedziałek, 31 października 2016

Od Christiana CD Alie

- Gdzie ja kur.wa jestem? - pytałem sam siebie siedząc w samochodzie. Westchnąłem i wyszedłem z niego, przechadzałem się przez jakąś dzielnicę szukając kogoś kto wyglądał normalnie. Zacisnąłem szczękę coraz bardziej wkur.iony. Usłyszałem szczekanie psa, odwróciłem się i ujrzałem pędzące w moją stronę zwierzę, było całe brudne oraz wyszczekane. Za nią biegła jakaś dziewczyna, pierwsza normalna. Stałem nie wzruszony widokiem biegnącego psa w moim kierunku. Gdy był blisko mnie odsunąłem się lekko i złapałem za jej obroże, niedługo potem przybiegła lekko zmachana dziewczyna. Zabrałem jej smycz i przypiąłem suczkę, pogłaskałem psa i podrapałem za uchem, po chwili oddałem psa właścicielce.
- Pilnuj jej, innemu człowiekowi mogłaby zrobić krzywdę - powiedziałem.
- Jak to zrobiłeś? - zapytała niepewnie.
- Znam się na psach i walce, mam też dobry refleks niestety nie orientacje w terenie i dosłownie nie wiem gdzie jestem - odpowiedziałem zły na siebie, że się zgubiłem. Dziewczyna skupiła się pod wpływem mojego tonu, a ja złagodniałem.
- Śpieszę się, mam walk... spotkanie - powiedziałem, a ona zmarszczyła brwi.
- No cóż... mogę pomóc - rzekła i wytłumaczyła mi gdzie jestem i jak wyjechać z tego zadupia.
- Dzięki księżniczko, jestem winny Ci kawę - powiedziałem i mrugnąłem do niej, a ta zarumieniła się, zasłoniła policzki włosami, które po chwili zgarnąłem i założyłem za ucho.
- Nie kryj się z czymś co sprawia, że chłopak się zakochuje, nie wiesz czy może właśnie, któryś się w tobie nie zakochał, może ja, może tamten, który właśnie idzie w naszym kierunku. Nigdy nie zasłaniaj rumieńców księżniczko. Nigdy, a ja Cię jeszcze kiedyś spotkam - szepnąłem jej do ucha i wsiadłem do samochodu, odjechałem.

Alie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz